MARCYPORĘBA

  1. Figura św. Floriana

Patron strażaków święty Florian w formie figury z piaskowca stoi naprzeciwko kościoła i miejscowej strażnicy OSP. W miejscu tym był dawniej parafialny ogród. Postać świętego przedstawiona jest w zbroi oficera rzymskiego. Św. Florian w lewej ręce trzyma chorągiew, a w prawej dzban, z którego leje wodę, gasząc płonący budynek. Czas fundacji sięga co najmniej połowy XIX w. W 1902 r. figura była odnawiana z funduszy Kółka Rolniczego w Marcyporębie. Pierwotnie stała na placu przykościelnym, zwanym „targowicą”. Obok znajdowała się dostępna dla wszystkich studnia, był sklep, a w Odpust stragany. Dziś z okazji strażackiego święta miejscowi druhowie OSP składają kwiaty u stóp swojego opiekuna.

  1. Krzyż misyjny

Pomiędzy ogrodzeniem miejscowej Szkoły Podstawowej, a prywatną posesją stoi krzyż upamiętniający parafialne misje. Nowy postawiła rodzina Wiechciów na początku XXI w. Na istniejącym do końca XX w. krzyżu widniał napis, który powtórzono i teraz: Ratuj duszę swoją PM 6.07-13.07.1947 r. Według ustnego przekazu spisanego przez Romana Kucharczyka, sąsiada tego miejsca, postawienie krzyża wiązało się pierwotnie z osobą mieszkającego tam Wojciecha Strózika – służącego z plebani. Parafianin ten ślubował w czasie misji wstrzemięźliwość od alkoholu, co miejscowy proboszcz upamiętnił znakiem krzyża. Współcześnie właściciele posesji dbają o pamięć tego miejsca. Drewniany krzyż z mosiężną Pasyjką stoi zawsze ładnie udekorowany w drewnianym ogrodzeniu.

  1. Drewniany, rzeźbiony krzyż

Piękny, rzeźbiony krzyż w cieniu rozłożystych tui stoi przed domem nr 69 przy drodze prowadzącej od kościoła w stronę Przełęczy Zapusta. W dolnej części wysokiego na cztery metry krzyża był napis: Jezu Nazareński Tobie cześć i chwała, zmiłuj się nad Michałem Rzepką i całą jego familią, który krzyż ten ufundował 1887 r. Prawnuczka fundatora Ludmiła Garlej intencję postawienia krzyża wiąże z gorliwą pobożnością swoich przodków. Pionowa belka o zwężającym się nieco kształcie jest ozdobiona wyrzeźbionymi symbolami Męki Pańskiej, są to m.in.: cierniowa korona, szata, drabina, gwoździe, toporek, kogut, młotek, kleszcze, sztylet. Na skrzyżowaniu ramion krzyża znajduje się żeliwna Pasyjka otoczona drewnianym daszkiem. Właścicielka posesji oraz sąsiedzi pielęgnują i ukwiecają zabytek.

  1. Kapliczka na Popieliźnie

Odnajdziemy tę kapliczkę, kierując się od kościoła w Marcyporębie na południe w stronę lasu. Została ufundowana przez Jana i Agnieszkę Zokrzowskich w II poł. XVIII w. Stoi na małym pagórku wśród lip na rozstaju polnych dróg. Zbudowana z kamienia na planie prostokąta. Z zewnątrz i w środku otynkowana oraz bielona. Nakryta dwuspadowym dachem pokrytym dachówką z krzyżem na szczycie. W środku drewniany, półokrągły sufit. Po bokach malutkie nieszklone okienka. Na kamiennej mensie do lat 70. XX w. była wyrzeźbiona z drewna figura Pana Jezusa upadającego pod krzyżem darzona wielką czcią. Starsi mieszkańcy wspominają, że twarz Jezusa był zwrócona w stronę Kalwarii Zebrzydowskiej. Niestety rzeźbę skradziono. W 2003 r. z inicjatywy księdza rodaka Kazimierza Wyrwy, miejscowego proboszcza księdza Jana Giądły i ofiarnych do pracy sąsiadów kapliczkę odrestaurowano. Na ołtarzu umieszczono gipsową figurę Serca Pana Jezusa. W drewnianym portalu drzwiowym osadzono kratę, przez którą można spojrzeć do środka, stojąc na prowadzących do niej trzech schodach. Stare ludowe podanie głosi, że w tamtym miejscu był kiedyś plebański ogród, a pośrodku winnicy stała kapliczka. Przy ładnej pogodzie z miejsca tego roztacza się piękny widok na parafię Marcyporęba i dalekie podkrakowskie okolice.

  1. Kapliczka „Upadek” za lasem

Można ją zauważyć na wzniesieniu pod lasem, jadąc drogą od Wysokiej. Fundatorami byli Sumerowie w I poł. XIX w . Kapliczka słupowa, trzykondygnacyjna, lekko zwężająca się ku górze. Zbudowana jest z kamienia i cegły na rzucie kwadratu, całość otynkowana. Na szycie dwuspadowy daszek z krzyżem. W górnej i środkowej części kapliczki z trzech stron po dwie wnęki, w których kiedyś były drewniane świątki, m.in. Chrystusa upadającego pod krzyżem. Górna kondygnacja zwieńczona jest okalającym, ozdobnym gzymsem. Miejsce to jest szczególne znane kalwaryjskim pątnikom. To tutaj wędrującym do Matki Boskiej po raz pierwszy ukazywała się sylweta Kalwaryjskiego Klasztoru, na widok którego padali na kolana. Kiedyś kapliczce towarzyszyły kasztany, dzisiaj już ścięte. Niedawno w 2008 r. odnowiona i ogrodzona przez okolicznych sąsiadów zza lasu. Można tutaj podejść pieszo, idąc od Marcyporęby lasem przez Górę Jurczakówkę lub podjechać od strony Marcyporęby i Kalwarii. Spod kapliczki roztacza się panoramiczny widok na Pasmo Beskidów.

  1. Krzyż na rozstaju leśnych dróg

Schowany głęboko w lesie, ale stojący przy drodze, którą wiedzie niebieski szlak PTTK. Turysta trafi tutaj, idąc lasem z przysiółka Nowa Wieś w stronę Trawnej Góry. Na skrzyżowaniu leśnych dróg, co najmniej od pocz. XX w., stoi dębowy krzyż, na którym w latach 70. XX w. znajdowała się drewniana rzeźba Chrystusa. Obecnie do krzyża przybito w miejsce wizerunku mniejszy krzyż. Górna partia otoczona jest blaszanym, zaokrąglonym daszkiem. Dekoracyjne kwiaty i wstążeczki świadczą o tym, że mieszkańcy „Zalasu” pamiętają o tym miejscu.

  1. Figura Chrystusa cierniem ukoronowanego

Warto zwrócić uwagę na okazałą, polichromowaną figurę stojącą obok domu nr 15 tuż przy drodze prowadzącej z Brzeźnicy do Marcyporęby. W dolnej części jest fundacyjna inskrypcja. Dziś już nieczytelna, ale zanotowana w 1971 r. przez ks. Kazimierza Wyrwę, oznajmiała: A.M.D.C. Jan Pawlik z Brzeźnicy, dnia 26 XII na tym miejscu porażony paraliżem r. 1864. Figura usytuowana jest pomiędzy starymi lipami. Dwukondygnacyjny cokół wysoki na 2,5 m, a pomalowany na żółto, wieńczy rzeźba Chrystusa w postawie stojącej z rękami związanymi z przodu. Na głowie Zbawiciela jest korona cierniowa. Napis głosi : Ecce HomoPoniżej płycina z płaskorzeźbą Świętej– wizerunek zatarty.

  1. Kapliczka na Gradowici

Przejeżdżamy koło tej kapliczki, jadąc trasą Marcyporęba- Brzeźnica. Ufundowana została przez Franciszka Koska na pocz. XX w. Zbudowana jest z kamienia i cegły, a całość otynkowana oraz nakryta dwuspadowym dachem z żelaznym kutym krzyżem. Dawniej na szczycie była mała, drewniana wieżyczka z krzyżem. Budynek obiega profilowany gzyms koronujący. Po obu stronach półokrągłych drzwi półkoliste wnęki. Odrzwia nowsze, częściowo ażurowe, kiedyś były drewniane. Wewnątrz kapliczka sklepiona półokrągło. Na murowanej mensie znajduje się mały drewniany ołtarzyk z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, a po bokach kilka innych świętych wizerunków. W 2003 r. odnowiona przez sąsiadów – rodziny Nowaków i Stanilewiczów oraz przy współpracy proboszcza księdza Jana Giądły. Wcześniej w tym miejscu była inna kapliczka postawiona na przełomie XVIII i XIX w. przez właściciela tego terenu Antoniego Pamułę. Ten zamożny chłopski kmieć posiadał wiele „morgów pola”. Pod koniec życia rozdzielił swój majątek pomiędzy dzieci, a sporą jego część zawiózł do Rzymu ofiarując na potrzeby Kościoła.

  1. Krzyż polny na pamiątkę Konstytucji 3 maja

Na Koskowej Górze króluje prosty, drewniany krzyż, widoczny z daleka. Stoi na wzniesieniu przy drodze prowadzącej z Brzeźnicy do Marcyporęby. Na poziomej belce wyryty jest napis: Na pamiątkę Konstytucji 3 maja 1791 roku, a na pionowej: Odnawianie 3 maja 1944 roku * 3 maja 1999 roku. Obecny jest już kolejnym, stojącym w tym samym miejscu. Uroczyste poświecenie krzyża miało miejsce 3 maja 1919 r. Po niedzielnych nieszporach wyruszał spod kościoła w Marcyporębie pochód uczniów z nauczycielami, chór dziewcząt w strojach narodowych, duchowieństwo, miejscowa drużyna OSP i ludność z całej parafii. Uroczystego poświęcenia przybranego wieńcami krzyża dokonał ksiądz kanonik Jan Matoga. W podniosłych słowach wygłosił religijno-patriotyczne kazanie. Zebrani wierni odśpiewali, m.in. Boże coś Polskę i Rotę. W ludowych opowieściach jest też przekaz o wojskach króla Jana III Sobieskiego, które w tym miejscu odpoczywały, idąc na odsiecz wiedeńską.

  1. Figura Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej

Blisko przysiółka tzw. „Potoku” należącego już do Brzeźnicy przy leśnym zagajniku stoi figura ufundowana przez Marię Baran w 1960 r. Na kamiennym filarze osadzona jest naturalnej wielkości kamienna rzeźba Matki Bożej Niepokalanej. Maryja stoi bosymi stopami na kuli ziemskiej i depcze węża – symbol grzechu. Ręce Panny Maryi są opuszczone ku dołowi, a dłonie otwarte w geście łaski. W dole kolumny na wmurowanej tablicy intencyjne wezwanie: Matko Boska Niepokalana módl się za nami. Tradycja miejsca podaje, że wcześniej był tam drewniany krzyż. To tamtędy chodziły pokolenia wiernych z Brzeźnicy do kościoła w Marcyporębie. Płonące znicze i kwiaty świadczą, że okoliczni sąsiedzi dbają i odwiedzają ten zaciszny zakątek.

  1. Kapliczka skrzynkowa

Stoi przy bocznej drodze rozgraniczającej Marcyporębę i Brzeźnicę– przysiółek Podlesie. Na drewnianym słupie osadzona jest malutka przeszklona kapliczka, a w jej środku widnieje figura Matki Boskiej Różańcowej. Tradycja kapliczki w tym miejscu – blisko dawnych zabudowań gospodarskich rodziny Paluchów – sięga najprawdopodobniej XIX w.

  1. Kapliczka Matki Boskiej Szkaplerznej

Pod samym lasem blisko szczytu Góry Jurczakowej – 414 m n.p.m. turysta może zobaczyć figurę z piaskowca w szarym odcieniu. Dwukondygnacyjny postument, rozdzielony gzymsami umieszczony jest na dwustopniowej podstawie, a jego szczyt wieńczy kamienny krzyż z żeliwną Pasyjką. Od frontu w dolnej części postumentu na fundacyjnej tablicy czytamy: Na cześć i chwałę Panu Bogu Wszechmogącemu i Najświętszej Maryi Pannie. Fundatorowie Wojciech i Katarzyna Jurczakowie proszą przechodniów o pozdrowienie Anielskie r. 1908. Powyżej w zaokrąglonej niszy płaskorzeźba Matki Bożej Szkaplerznej. Po bokach pierwszej i drugiej kondygnacji rozsypujące się płaskorzeźby świętych. Do naszych czasów przetrwało ludowe podanie o tym, jak to służący Jurczaków w Niedzielę Palmową zauważył w tym miejscu jasny obłok. Nieznane zjawisko połączono z boskimi siłami, a pobożność gospodarzy zaowocowała ufundowaniem figury. Wokół kapliczki przetrwał jeszcze ozdobnie kuty, żelazny płotek. Kiedyś powiewały tutaj kolorowe wstążeczki, a całość zdobiły girlandy z kwiatów. Figura potrzebuje pilnej renowacji i opiekunów, takich jak miała dawniej.

  1. Krzyż intencyjny

Krzyż jest widoczny na małym wzniesieniu, kiedy wjeżdżamy do Marcyporęby od strony Nowych Dworów. Obok domu nr 25 ufundował go Kazimierz Siwek w latach 30. XX w. W pobliżu rozłożystego starego kasztana na betonowym, niebieskim cokole osadzony jest czarny żeliwny krzyż o trójlistnym zakończeniu ramion. Pasyjka malowana na kolor popielaty. Cokół jest dwuczęściowy. W dolnej partii postumentu umieszczono obraz Matki Bożej. Intencja fundatorów wynikała z pobożności i wojennych losów rodziny. Pod koniec ubiegłego wieku krzyż odnowił Jan Pilch – obecny właściciel posesji.

  1. Grota Matki Bożej z Lourdes

Kapliczka powstała w latach osiemdziesiątych XX w. Ufundowana została przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu i wzniesiona w zakonnym ogrodzie. W grocie ze skalnych kamieni umieszczona jest gipsowa figurka Matki Bożej z Lourdes. Niekiedy można zobaczyć bardzo radosny widok, kiedy wokół kapliczki bawi się gromadka dzieci z przedszkola prowadzonego przez siostry.

  1. Kolumna Świętego Józefa

Ta zabytkowa figura potrzebuje pilnej interwencji konserwatorów. Stoi przy wewnętrznej drodze, wzdłuż której oznaczony jest niebieski szlak PTTK wiodący dalej ścieżkami na Trawną Górę. Na cokole kolumny wygrawerowana jest zastanawiająco odległa data: Andrzej Turek wyfundował w 1613 r., odnowił w 1938 r. Stefan i Maria Turek na pamiątkę braci poległych na wojnie. Cała, wysoka niegdyś na pięć metrów figura, zbudowana jest z piaskowca i otynkowana. Podstawę stanowią dwa schodki. Jeszcze na przełomie lat 80. i 90. XX w. na szczycie kolumny stała rzeźba świętego Józefa z dzieciątkiem Jezus na ręku. Gdzie jest dzisiaj, nie wiadomo, ale może tu jeszcze powróci?

  1. Figura z wizerunkami świętych patronów

Piękna i okazała kiedyś kapliczka z XIX w. zachowała jeszcze ślady dawnej świetności. Usytuowana jest pod kościołem za rzeką, przy drodze zwanej „Spod dzwonnicy”. Dzisiaj bardzo zniszczona woła o ratunek. Wysoka na cztery metry, trzykondygnacyjna figura, usadowiona jest na trzystopniowej podstawie. Poszczególne części oddzielone są ozdobnymi gzymsami. Cała wzniesiona jest z piaskowca w naturalnym kolorze. Z trzech stron ma zakończone półkoliście boczne nisze z płaskorzeźbami. Na wschodniej ścianie kaplicy u góry wnęka, a w niej ukoronowana figura Matki Bożej trzymającej na lewej ręce Dzieciątko, a w prawej różaniec z krzyżem maltańskim. Poniżej nisza z płaskorzeźbą Jezusa objawiającego swe serce Małgorzacie, a na dole nieczytelna inskrypcja fundacyjna. Od północy w górnej części nisza z płaskorzeźbą Matki Boskiej Szkaplerznej, a poniżej świętego Floriana. Z kolei od południowej strony scena Chrztu w Jordanie i płaskorzeźba świętego Marcina na koniu – patrona parafii w Marcyporębie. Na cokole kaplicy był osadzony kamienny krzyż z wizerunkiem Chrystusa. Do lat 70. XX w. zdarzało się, że przy kapliczce w majowe wieczory zbierali się ludzie na wspólną modlitwę. Warto jeszcze wspomnieć, że obok figury podążały do lat 80. XX w. pielgrzymki pątników zmierzających do Kalwarii Zebrzydowskiej.

  1. Kapliczka Matki Bożej na Osiedlu

Usytułowana przed domem rodziny Gonciarczyków na tzw. Osiedlu w Marcyporębie. Powstała w ostatnich latach XX w. Zawsze udekorowana wita wjeżdżających do wsi.

  1. Kapliczka słupowa pod Trawną Górą

Na rozstaju polnych dróg pod Trawną Górą w sołectwie Bachorowice stoi kapliczka z około II połowy XIX w. Wzniesiona została z kamienia i otynkowana. Przez lata była bielona. Od przodu i po bokach widnieją wnęki. Kiedyś znajdowały się w nich rzeźbione świątki, dzisiaj są tam obrazki i gipsowe figurki świętych. Pod kapliczką zbiegają się polne drogi prowadzące do kościoła parafialnego w Marcyporębie, oddalonego stąd o 3 km. To tutaj dawniej mieszkańcy zatrzymywali się na modlitwę i chwalili pieśnią Boga. Zdarzyło się też, że aż do tej kapliczki dotarła parafialna procesja Bożego Ciała. Na początku XXI w. kapliczkę poddano remontowi, przez który zatraciła dawny wygląd.

  1. Krzyż na dawnym cmentarzu cholerycznym

Na terenie przysiółka Bachorowice blisko tzw. „Krzyźnych Dróg” był leśny zagajnik, który krył zapomniany cmentarz. Na kamiennym postumencie wznosił się tam żeliwny, ozdobnie kuty krzyż z 1865 r. W tym miejscu spoczywają ofiary epidemii cholery z parafii w Marcyporębie. Choroba miała swoje apogeum w 1860 r., kiedy pochłonęła w powiecie wadowickim wiele istnień ludzkich. Na cmentarzu w czasie II wojny światowej pochowano rosyjskich i niemieckich żołnierzy poległych w czasie działań frontu wojennego w styczniu 1945 r. Po wojnie Rosjan ekshumowano. Natomiast w 2011 r. przeprowadzono czynności związane z przeniesieniem szczątków niemieckich żołnierzy. Teren wokół krzyża został wykarczowany.

Bibliografia: Kapliczki bliskie sercu, tekst i opracowanie Wiesława Jarguz, Brzeźnica 2010